niedziela, 1 lipca 2012

czerwieni się

Dziś wrzucam jeszcze kawałek wczorajszej serii. Bardziej czerwony. Dla upamiętnienia, ponieważ coraz to kolejne wyfruwają z moich rąk w szeroki świat. I dobrze. Choć, z niektórymi trudno się rozstać








2 komentarze:

  1. A może jakieś Candy zorganizujesz? Tak na rozkręcenie bloga? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o! to jest myśl! Muszę obadać tylko temat, bo jak widzisz jestem świeżynką blogową:) Zatem ogłaszam- bądźcie czujni, Candy nadchodzi! Dzięki za dobre słowo i inspirację. No i oczywiście szykuję nowe przypiny i nowe foty- już wkrótce.

    OdpowiedzUsuń